1. Na początek zapraszam do wspólnych zabaw paluszkowych:)
„Płynie rzeczka” – zabawa paluszkowa. Dobierzcie się parami i usiądźcie naprzeciwko siebie. Rodzic pokazuje za pierwszym razem, jak należy wykonywać ruchy:
„Płynie rzeczka”
Małgorzata Barańska
Płynie, płynie sobie rzeczka
Rysowanie palcem wskazującym rzeczki na wewnętrznej stronie przedramienia partnera w zabawie. Kroczenie palcem wskazującym i środkowym wzdłuż przedramienia, od łokcia do dłoni dziecka.
Pierwszy miś zaśnie dziś
Idą misie do łóżeczka
Położenie na otwartej dłoni kolegi kciuka.
Drugi miś zaśnie dziś
Dołożenie do niego palca wskazującego.
Trzeci miś zaśnie dziś
Dołożenie do nich palca środkowego.
Czwarty miś zaśnie dziś
Dołożenie do nich palca serdecznego.
No, a piąty? Ten posłucha,
co wyszepczę mu do ucha…
Chwytanie małego palca partnera i delikatne poruszanie nim.
2. „Do widzenia, przedszkole!” – rozmowa z dziećmi na podstawie opowiadania.
Olga Masiuk
Od kilku tygodni było bardzo gorąco. Zbliżały się wakacje i następnego dnia miał się odbyć pożegnalny piknik. Wszystkie rozmowy w przedszkolu kręciły się teraz wokół podróży i plecaków. Elizka ciągle mówiła, że w poniedziałek pojedzie z rodzicami nad morze. Tup słuchał opowieści o morzu z ogromnym zainteresowaniem.
– Ale jakie jest to morze? – pytał.
– Taka woda wielka – Elizka wzruszała ramionami, bo jak dokładnie opowiedzieć, co to jest morze.
– Nad morzem zbiera się muszle – wtrącił się Szczypior.
– I kiedy się przyłoży ucho do muszli, to w niej, w środku, szumi morze.
– Naprawdę? – nie mógł uwierzyć Tup. – W muszli jest woda?
– Nie – dołączył do rozmowy Kuba. – Muszle po prostu zapamiętują, jak szumi morze i potem to powtarzają każdemu do ucha.
– E tam – Elizka wachlowała się książeczką do kolorowania. – Chodzi o to, żeby pływać w wodzie. Żeby nie było tak gorąco.
– Pływać? To jest trudne – zainteresował się Tup.
– Jak się ma rękawki, to jest łatwiutkie.
– Chciałbym jechać nad morze – westchnął Tup.
– Jedź z nami – zaproponowała Elizka. – Zapytam rodziców, czy możesz, a ty zapytaj swoich.
Tup przystanął oszołomiony.
– Myślisz, że twoi rodzice zgodziliby się? A jeśli będą się bali, że będę niegrzeczny? Może im powiedz, że jestem najgrzeczniejszym zającem w przedszkolu.
– Przecież jesteś jedynym zającem w przedszkolu – roześmiał się Kuba.
– Ale najgrzeczniejszym – zaznaczył Tup.
Następnego dnia okazało się, że ani rodzice Elizki, ani Tupa nie mają nic przeciwko wspólnej wyprawie nad morze.
Tup nie mógł się skupić na śpiewaniu pożegnalnych piosenek, chciał jak najszybciej zobaczyć morze i znaleźć muszle.
– Musimy tylko, Tupku, kupić ci jeszcze kąpielówki – powiedziała mama Tupa – Żebyś mógł pływać.
– Będziesz pływał zającem? – zainteresowała się Zosia.
– Jeśli można żabką i pieskiem, to pewnie i zającem – śmiał się Szczypior.
Ostatnią piosenkę śpiewali Kuba z Zosią, a potem Pani życzyła wszystkim miłych wakacji, szczególnie tym, którzy pierwszy raz w tym roku zobaczą góry albo morze. I wszyscy ściskali się na pożegnanie.
– Do widzenia, przedszkole – powiedział Tup, wychodząc z mamą. – Kiedy wrócę tu jesienią, będę już Tupem, który pływał w morzu i słuchał, co szumi w muszli.
Odpowiedzcie na pytania zadawane przez Rodzica dotyczące wysłuchanego tekstu np. O czym rozmawiały dzieci?; Dokąd jechała Elizka?; O czym marzył Tup?; Co postanowili Elizka i Tup?.
3. „Samochody” – zabawa ruchowa pobudzająco-hamująca. Poruszajcie się przy szybkiej melodii, naśladujcie dłońmi trzymanie kierownicy. Podczas przerwy w muzyce zatrzymajcie się i naśladujcie pompowanie koła. Gdy melodia powróci, jedźcie dalej.
4. Spróbujcie wykonać poniższe zadania:
4. Spróbujcie wykonać poniższe zadania:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz