poniedziałek, 18 maja 2020

PIES

Dzień dobry :) W tym tygodniu będziemy rozmawiać o domowych ulubieńcach.  Jestem pewna,że większość z Was posiada jakieś domowe zwierzątko:) Jeśli tak, to możecie się nim pochwalić wysyłając zdjęcie:)
Na początek trochę ruchu:

„Zakręcimy się jak bączki” – zabawcie się z piosenką, oczywiście zaproście również Rodziców 
i wykonujcie następujące ruchy https://www.youtube.com/watch?v=-RLQP5hQa7I

Zakręcimy się jak bączki, (obracamy się dookoła własnej osi)
poklaszczemy w swoje rączki. (klaszczemy rytmicznie, można uderzać w dłonie Rodziców)
Zatupiemy raz i dwa - (tupiemy)
niech zabawa dalej trwa! (podnosimy ręce i machamy nimi do siebie)

1. Słuchanie opowiadana  ,,Pimpuś"


Pimpuś
Anna Świrszczyńska
Pies Marka nazywa się Pimpuś. Ten Pimpuś ma brązową łatkę.
– Zgadnij – gdzie?
– Na grzbiecie?

– Nie.
– Na brzuszku?
– Nie.
– Na ogonie?
– Nie.
– No, to gdzie?
– Na nosie.
Pytają się Pimpusia kwiatki:
– Po co ci łatka na nosie?
– Żeby było ładniej.
Więc kwiatki się dziwią i  szepcą jeden do drugiego:
– Ach, ach! Nasz Pimpuś to dopiero elegant!
Pytają się Pimpusia białe chmurki, co płyną po niebie i  zawsze się spieszą:
– Po co ci łatka na nosie?
A Pimpuś robi mądrą minę:
– Żeby było w  nosek cieplej.
Więc chmurki zdziwiły się jeszcze bardziej, płynąc szybko dalej, opowiadały wszystkim:
– Widziałyśmy takiego psa, co nosił łatkę na nosie, żeby mu było cieplej.
Przyszedł raz Pimpuś do kuchni, a  tam mama robi kluski. Pełno mąki na stolnicy. Pimpuś musi zobaczyć,
co to. Wsadził nos w  mąkę, powąchał i  wybiegł na dwór.
A tu wszyscy w  krzyk:
– On już nie ma łatki na nosie!
Idzie Pimpuś do lusterka, patrzy – cały nosek biały.
– Zgubiłem moją śliczną łatkę. Gdzie jej szukać?
Na podwórku – nie ma.
Na ulicy – nie ma.
Usiadł pies i  płacze. Łzy mu ciekną – kap, kap. Po kosmatej mordeczce, po nosie. Otarł je łapą.
A tu wszyscy w  krzyk:
– Pimpuś znowu ma łatkę na nosie!
Fiu, jak się ten Pimpuś cieszył! Chwycił w  pysk ogon i  kręcił się w  kółko.
Wybiegł Marek, pan Pimpusia. Wziął go na ręce i  zaczął się śmiać:
– Pimpuś, jesteś strasznie głupi pies, ale cię kocham!

 
Po wysłuchaniu utworu rodzic zadaje pytania dotyczące treści: O kim była mowa w  opowiadaniu?; Jak wabił się piesek?; Gdzie miał brązową łatkę?; Co się stało z  łatką po wizycie w  kuchni?; Gdzie szukał łatki Pimpuś?; Czy ją znalazł?; Co powiedział pan Pimpusia o  swoim piesku?
  
2. Zabawa ruchowa - ,,Mały pies - duży pies''
Swobodnie poruszacie się po pokoju przy dowolnej piosence. Na przerwę w  muzyce zatrzymujecie się i  czekacie na hasło rodzica. Jeśli usłyszycie: Duży pies! przysiadacie na dywanie i  naśladujecie niskie, grube: Hau, hau. Jeśli usłyszycie: Mały piesek! – wspinacie się na palce, machacie „łapkami” i  wydajecie wysoki, piskliwy dźwięk: Hau, hau!.

3. Zabawa  dźwiękonaśladowcza- ,,Pieski''
Piesek
Elżbieta Szwajkowska
Warczy piesek wrrrrr!
Brzmi to strasznie – brrrr!
Niech już tak nie warczy,
warczenia wy
star
czy
Psy skowyczą, ujadają,
wyją, skomlą lub szczekają.
Gdy są psy zadowolone,
każdy macha swym ogonem.

Rodzic czyta wierszyk i wspólnie z dzieckiem powtarza wyrazy dźwiękonaśladowcze (brrrr, wrrrr...)


4. Praca plastyczna utrwalająca figury geometryczne - ,,Przyjaciel pies''
Rodzic układa z  figur wyciętych z kolorowego papieru psa, potem prosi dziecko, by ze swoich figur zrobiło to samo. Duży okrąg posłuży za głowę psa, małe koła – to uszy, trójkąty będą nogami zwierzęcia i  ogonem. Na podobnej zasadzie mogą powstać inne stwory i  przedmioty.



Możecie wykonać pieska też z innych figur: 
Na koniec dorysujcie mu oczy i pokolorujcie:)

Życzę udanej zabawy!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz